Archiwum grudzień 2002, strona 2


gru 07 2002 Mikołajki
Komentarze: 1

jejku !! co ja narobiłam !! wariatka jestem . ale co tam....

.... się dobrze z tym czuję!!!!!!!!!

... dzieki Kuba za wspaniałe mikołajki .to był dla mnie wyjątkowy dzień , nastepnym razem ja zapraszam ,szkoda ,że kino nie wyszlo ale rozmowa się przydała baaardzo :)*.rano poszłam do C-1 po paczkę od Technika no i oczywiście pomieszałam cos i tylko sobie nastrój popsułam na szczęście hihi okazalo się że to bylo zabawne nieporozumienie i w poniedziałek juz ja odbiore :) może się jakoś odwdzięcze :) hmm hmm coś wymysle! W takim ponurym nastroju spotkałam się z Lenka  . nareszcie porozmawiałyśmy na poważnie i wszystko sobie wyjaśniłyśmy... no moze nie wszystko ale to juz byl pierwszy krok w kierunku ... powiedzmy wlasciwym . hmmm  cięzko mi troche i przykro z powodu tego co się stało ale nie potrafię zmienic przeszłości. ... potem był wykład z prawa... o 17:30 powinnam iśc do muzeum na otwarcie wystawy ale zrezygnowałam ,jak raz nie pójdę to się świat nie zawali za to się umówiłam poszłam  na rynek i do galerii .powysyłałam kartki do znajomych i rodziny, zrobiłam zapas świeczek na święta.. jeszcze przy okazji wpadliśmy na lody do tutti  frutti .pooglądałam sobie trochę szalonych ludzi kursujących z wypiekami na twarzy między stoiskami . hehe  zabawny widok. lubie poprzygladac się ludziom kiedy nie sa teg świadomi ,popatrzeć jak ze soba rozmawiaja ,jakie robia miny i jak sami na siebie patrza . co człowiek to nowa książka ...

dziś jest sobota..... cholera musze się wziąść za projekt z budownictwa, bo mnie przeciez gościu skreśli jak go tym razem nie przyniosę na konsultacje , chyba dziś kolejna noc zarwana. dobra idę coś porobic.

kia_22 : :
gru 05 2002 ROZDZIAŁ III Radek bye bye
Komentarze: 0

A więc przestał dzwonic ... hmmm to jest ewidentna wskazówka na to że między nami koniec

w końcu sama tego chciałam nie mozna miec dwuch na raz .a po za tym  przecież nie bedę rozpaczała po barmanie prostaku co nie wiem czy nawet podstawówke skończył...a jego ulubione powiedzenie na wszystko  to : "bóg Cię chyba opuścił" (.powiedział to nawet jak pierwszy raz z nim zerwałam.)

jejku no ...smótno mi troche ale przeciez od początku zdawałam sobie sprawę z tego ,ze to nie będzie nic na stałe bo wiadomo że Radek był tylko .. jakby tu powiedzieć produktem zastępczym za Arcziego ,po którym .choć mnie tak brutalnie potraktował jeszcze mi nie przeszło.

Zaczynam nowy rozdział  ( kolejny raz ) w moim zyciu na stan obecny mam :

0 chłopaków jednego kochanka 3 wielbicieli sporo zaległości w projektach za mało kasy nowy naszyjnik z różyczek:):):) ( na pocieszenie) hmm rachunek za telefon... 45 pkt za rysunek! na 50 mozliwych:):) no i cała przyszłośc przed sobą ( w końcu to tam zamierzam spędzić reszte mojego życia)

Zrobię coś z tym  na pewno .udało mi się rzucic palenie i przestac się spóźniac to i z uczuciami sobie dam radę .Nie bedę przez wieczność się tak soba przejmować .ide jeszcze na czat moze znowu bede się mogla z jakąs gwiazdeczka pokłócić pozdrawiam miłych snów

kia_22 : :