Nowy Rok
Komentarze: 0
tak, chyba sie zaczoł mój wymarzony rok. ogólnie dobrze się czuje psychicznie ,fizycznieteż moze trochę niedospana . sylwestra spedziłam w domu troche przed komputerem, z moim kochaniem a troche siedząc przy zgaszonym swietle na parapecie .. dostalam mnustwo zyczeń od najwazniejszych osób od Łukasza :) od Krissa ,Kuby, Marleny, Radka, Żanety,od Tomka z Walbrzycha,Ani, Oli. Paulisi. no i sporo od ldzisków z netu.To jest niesamowicie przyjemne jak wysyła się smski z zyczeniami a potem przychodzą zwrotne :) nieodezwała się tylko moja Jadzia z włoch buuu nie wiem czy coś się stało czy jak zwykle zapomniała.. ech no i Artur , to chyba po naszej oststniej rozmowie ... moze jednak słowo nigdy ma jakąś watrośc . ale najbardziej zakoczona zostałam dzis wieczorem bo ...... hmm.... zadzwonił Radek informując .ze do mnie jedzie . tak...... cały on . Dziwnie się czułam jak przyjechał . robił wrażenie jakgdyby nigdy nic się nie stało . w sensie nie zepsuło między nami....przyszedl usiadl.. marnie wyglądal . pokłocil się własnie z ajlepszym przyjacielem .. cień czlowieka , schudł co najmniej z 5 kg . rozprawa swoje zrobiła .przegral sprawę z ojcem o mieszkanie , trochę porozmawialismy w kuchni z mama i z braćmi,zrobiłam kawe i poszlismy na górę . co to była za rozmowa do tej pory nie moge się otrząsnąć .mówił: wiesz karolina , ja mam 27 lat 2 marca , chciałbym juz załozyć rodzinę , mieć dla kogo żyć etc... i mi wyznal miłość....
Dodaj komentarz